wtorek, 9 kwietnia 2013

Pomidorowy raj.

Taki właśnie pomidorowy raj czekał mnie po powrocie do domu po 2 tygodniach. Przez ten czas zamartwiałam się, co stanie się z moimi roślinkami, a tu taka niespodzianka :) Spodziewałam się, że w ogóle mi nie przetrwają bez podlewania przez 2 tygodnie, a one tak mi porosły, że od razu musiałam zabrać się do ich mocowania. No ale niestety bez porażek się nie obeszło, reszta ziół nie przetrwała, no cóż będę musiała posiać nowe, ale tak się cieszę z tego co zostało:)





 Czeka mnie jeszcze przesadzanie, nie wiem czy w ogóle pomieszczę je na balkonie, ale coś poradzę.

Polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz